Początek

poniedziałek, 3 lipca 2017

Ściągacz do łożysk montowanych nieprzelotowo

Tak jest w garażowym grzebaniu, że bez potrzeby nie bierzesz się za działanie. A teraz ta potrzeba opiera się o wyciąganie łożyska z otworu montowanego nieprzelotowo. Oczywiście bez toczenia się nie obyło.
Gotowy ściągacz made by hand czyli zrób to sam


Taki ściągacz który mogę sobie kupić wygląda jak poniżej. No ale potrzeba jest nagła, no i wiadomo - wyzwanie.

Ze strony sklepu:
http://www.promotorlublin.pl/?2857,sciagacz-bezwladnosciowy-wewnetrzny-do-lozysk-8-32-mm-qs11149


Więc zabrałem się za zrobienie swojego. Dawcą materiału jest złamany ręczny przecinak z czasów kiedy produkowali: słusznie, w kraju, solidnie i czasu było jak wojska radzieckiego - dużo.
Generalnie koniec korpusu ściągacza dostosowany jest do luźnego włożenia do otworu łożyska. W środku wkręcany jest trzpień, który rozpiera koniec korpusu i zaciska w łożysku. Trzpień rozpierający jest zakończony stożkiem i takie też powinno być gniazdo wewnętrzne w korpusie. 



Do tego aby końcowa część korpusu miała w środku zarys stożka, przygotowałem wiertło, które będzie rozwiercać na stożek. Do tego trzeba było wyprofilować kąt tego wiertła i naostrzyć łysinki wiertła. Kąt rozpierania u mnie, opracowany "obserwacyjnie" to 3 stopnie, a do profilowania i ostrzenia najlepszy wiadomo klon dremelka jest posadowiony na suporcie OUSa.


Efekty końcowe:
  • zmodyfikowane wiertło fi 5 mm z końcówką stożkową do rozwiercenia środka końcówki trzpienia
  • trzpień rozpierający z gwintem M6, z kątem 3 stopnie, takim jak kąt modyfikacji wiertła
  • korpus ściągacza do otworu fi 10 mm
Gotowy ściągacz made by hand czyli zrób to sam


A tak ściągacz daje radę wyciągając łożysko z korpusu wiertarki stołowej DUSS D-23 - od czego wszystko się zaczęło czyli jak demontowałem wiertarkę DUSS D-23

Ściągać w akcji

I po bólu, delikwent wyciągnięty


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz